Tym razem pracę w nowej podszczecińskiej siedzibie proponuje firma momox, która skupuje używane książki, płyty CD, DVD czy gry od indywidualnych klientów i odsprzedaje je na eBay i Amazon.

momox to lider w sprzedaży mediów przez internet na rynku niemieckim. Firma rozwija się bardzo dynamicznie i właśnie otworzyła swoje drugie centrum logistyczne w Przecławiu.
Jej oferta dla osób lubiących pracę przy komputerze i dobrze czujących się w środowisku magazynowym obejmuje:

Wymagania wobec kandydatów nie są przy tym wygórowane. Pracodawcy najbardziej zależy na zaangażowaniu i chęci do pracy.

Poznaj szczegóły oferty momox>>

Stargardzie z roku na rok przybywa atrakcyjnych miejsc pracy, a miasto z roku na rok pięknieje, odkrywając przed mieszkańcami kolejne fragmenty gotyckiej, ceglanej zabudowy.

Położony o pół godziny drogi od centrum Szczecina Stargard jest jednym z głównych ośrodków przemysłowych regionu. Decydują o tym dwa parki przemysłowe, w których działają m.in. firmy z Polski, Japonii, Finlandii, Szwecji, Danii, Hiszpanii i Belgii. Nie brakuje wśród nich zakładów należących do wielkich, światowych koncernów.

Na terenie dawnego lotniska wojskowego Kluczewo zlokalizowanych jest 10 przedsiębiorstw zatrudniających łącznie ok. 2000 osób. Wielką fabrykę ma tam producent opon Bridgestone, urządzenia przeładunkowe produkuje Cargotec i Hiab. W pobliżu zakład otworzyła Radiometer Solutions – producent odczynników medycznych. Wkrótce powstanie tam ogromny park logistyczny firmy Waimea Holding.

Stargardzki Park Przemysłowy zajmuje powierzchnię około 150 ha i mieści 50 firm. Do najbardziej znanych należą Klippan Safety Polska, producent wyposażenia samochodów ciężarowych, Backer OBR, który produkuje elementy grzewcze, Grizzly Medical (sprzęt medyczny), Spaas Candle (świece) i Procyon, producent domów pasywnych.

Od kilku lat gruntownie zmienia się również centrum 70-tysięcznego Stargardu. Blask odzyskują kolejne zabytki gotyckiej architektury, a wśród atrakcji jest jedno z najnowocześniejszych muzeów w Polsce, które mieści się w szesnastowiecznej bastei. Latem pobliskie jezioro Miedwie oblegane jest przez plażowiczów, windsurferów, żeglarzy i miłośników imprez plenerowych. Ze Stargardu można szybko dotrzeć do Szczecina, wyskoczyć nad morze albo wgłąb województwa.

Młodzi ludzie, studenci i świeżo upieczeni absolwenci uniwersytetów to idealiści. Nie ma się co dziwić temu zjawisku, gdyż po prostu nie zdążyli jeszcze zaistnieć i zdobyć doświadczenia na rynku pracy. Żegnając progi uczelni myślą: „teraz czas zacząć robić karierę!”  To wspaniała idea, jednakże nie mając doświadczenia zawodowego, nie potrafią jej w odpowiedni sposób realizować w praktyce.

W związku z powyższym zdarzają się przypadki tzw.: „Gwiazd Biznesu”, które od zaraz chcą zarabiać  10 tysięcy złotych netto, mieć umowę o pracę na czas nieokreślony i odpowiedzialne, kierownicze stanowisko. Takie osoby albo nie są zapraszane przez potencjalnych pracodawców na spotkania albo z powodu zbyt dużych oczekiwań w stosunku do umiejętności nie zostają wybierane spośród pozostałych kandydatów.

Brzmi znajomo? Miałeś już wiele rozmów o pracę i żadna nie zakończyła się sukcesem? Może czas zmienić strategię?

Tylko tobie się nie udaje?

Rozmawiasz ze swoimi kolegami i koleżankami ze studiów i wielu z nich otrzymało już ciekawe propozycje zatrudnienia? Czujesz, że ty także zasługujesz na bardziej ambitne zajęcie, niż obsługa kasy w supermarkecie? Sfrustrowany aplikujesz na coraz większą liczbę stanowisk, które zupełnie nie odpowiadają twoim zainteresowaniom? Nie jesteś sam z tym problemem. Mój osobisty start na rynku pracy również nie należał do łatwych. Minęły niespełna dwa lata trudnych początków, a cieszę się już stanowiskiem specjalisty, godziwą pensją i perspektywami na dalszy rozwój.

Jak zacząć?

W tak ważnej kwestii, jaką jest twoja droga zawodowa, warto jest stworzyć plan działania. Przede wszystkim zadaj sobie pytanie dotyczące branży, w jakiej chciałbyś się rozwijać.  Jeśli znajdziesz na nie odpowiedź, znajdziesz również cel, do którego powinieneś dążyć. Musisz pamiętać, że bez doświadczenia, nie jesteś atrakcyjny dla potencjalnego pracodawcy. Jak zmienić ten stan rzeczy? Zacznij od stażu lub praktyki! Jest wiele ofert dla początkujących, którzy chcą podwyższyć swoje kwalifikacje i zdobyć niezbędne doświadczenie. Taki staż jest również często trampoliną do wyższego stanowiska w firmie. Zachowanie odpowiedniej hierarchii i kolejności, jak np.: staż; stanowisko juniorskie; specjalista; senior i manager, pozwoli ci w pełni rozwinąć się w danej branży na każdym z wymienionych etapów. Dzięki tak klarownej  ścieżce rozwoju łatwo jest stworzyć strategię, która pozwoli osiągnąć zamierzone cele. Wystrzegaj się roszczeniowej postawy i nie próbuj na siłę „przeskoczyć” tych początkowych etapów, które są cenną nauką i dowodem na to, że w swoim dążeniu jesteś konsekwentny. Ja również zaczęłam od stażu w branży zupełnie odmiennej od mojego kierunku studiów i w taki sposób otworzyłam sobie drzwi do wielu firm, które potrzebują osoby doświadczonej, ale także nastawionej na naukę i rozwój.  Niech cię nie zraża niska pensja praktykanta. Pamiętaj, że osoba/firma, która cię zatrudnia, także poświęca swój czas i pieniądze na szkolenie ciebie. Jest to również czas, który finansowo zwróci ci się kilkukrotnie w niedalekiej przyszłości. Czasami warto jest zrobić krok do tyłu, żeby w późniejszym czasie zrobić trzy do przodu. Twoje istnienie na rynku pracy jest związane jedynie ze sposobem twojego myślenia i odpowiednim nastawieniem! W wielu branżach mamy współcześnie do czynienia z rynkiem pracownika, a nie pracodawcy, więc przy odpowiednim planowaniu twojej drogi zawodowej, pokorą i cierpliwością możesz zdziałać wiele.   A skoro mówimy już o szkoleniu się, to warto zainwestować także w kursy językowe. Płynna znajomość języka obcego podniesie twoje kwalifikacje i da ci wiele perspektyw na zatrudnienie.

Trzy elementy, które pozwolą dobrze zaprezentować się podczas rozmowy o pracę:

Bądź cierpliwy!
Realizuj swój plan konsekwentnie i skutecznie, a efekty zobaczysz bardzo szybko! Powodzenia!

 

Kilka słów o sobie:

Jestem absolwentką Wydziału Filologicznego, Uniwersytetu Szczecińskiego z tytułem magistra Filologii Polskiej. Studiowałam ten kierunek studiów ze względu na moje zainteresowanie literaturą. Myślałam, że zwiążę swoją przyszłość z nauczaniem języka polskiego w szkołach, stało się jednak zupełnie inaczej. Jeszcze przed obroną pracy magisterskiej, pokierowana impulsem spróbowałam swoich sił jako stażystka w jednej ze szczecińskich agencji zatrudnienia. Szybko okazało się, że sprawdzam się w takiej formie aktywności zawodowej i poważnie zaczęłam myśleć nad dalszym rozwojem w branży HR. Rozpoczynając od stażu, poprzez młodszego specjalistę, pracuję teraz na stanowisku Specjalisty ds. Rekrutacji. Moja ścieżka zawodowa dopiero się rozpoczęła, ale dzięki przebrnięciu przez te wszystkie etapy, mogę  świadomie wytyczać sobie nowe cele zawodowe i sukcesywnie dążyć do ich realizacji

Joanna Rzeźniewska

Czym są Targi Pracy?

To inicjatywa stworzona kilka lat temu, której głównym celem jest aktywizacja młodych ludzi do poszukiwania własnej ścieżki kariery zawodowej. W tych dniach pracodawcy jak i  firmy doradztwa personalnego prezentują swoje profile, opowiadają o swojej działalności i przedstawiają aktualne oferty pracy, staży bądź praktyk. Jest to doskonała okazja do zapoznania się z możliwościami jakie oferują lokalni pracodawcy, porozmawiania z pracownikami firm lub doświadczonymi rekruterami. Targi Pracy to również możliwość do zaprezentowania siebie, jako potencjalnego kandydata do pracy.

Kto pyta, nie błądzi!

Nie bój się pytać, bądź dociekliwy i nawiązuj pierwszy kontakt! W czasie trwania Targów Pracy pracodawcy oraz rekruterzy są do Twojej dyspozycji, chętnie udzielą informacji i odpowiedzą na nurtujące Cię pytania. Jeśli na poważnie myślisz o  swojej karierze, bardzo dobrym pomysłem jest zabranie ze sobą swojego CV i przedstawienie go potencjalnym pracodawcom. W tym roku do naszego stanowiska trafiło wiele ciekawych życiorysów młodych ludzi, co bardzo nas ucieszyło.

Pomimo dużego zainteresowania ofertami LSJ HR Group  (nasze stanowisko odwiedziło kilkaset osób) zauważyliśmy, iż nie wszyscy studenci tak chętnie podchodzili do stanowisk innych firm. Trudno ocenić czy wynikało to z braku zainteresowania ich ofertami czy też biernej postawy jaką można było zaobserwować wśród osób prezentujących niektórych pracodawców, którzy moim zdaniem nie robili nic, aby pozyskać zainteresowanie młodych ludzi.  Z radością przyznajemy, że zainicjowany przez naszą firmę unikatowy projekt Młodzi Na Start cieszył się ogromnym powodzeniem wśród studentów tak licznie odwiedzających nasze stanowisko. Rozdaliśmy setki broszur informacyjnych, nasi rekruterzy udzielili wielu cennych porad jak poprawnie zredagować CV oraz w jaki sposób przygotować się do rozmowy rekrutacyjnej by ta zakończyła się sukcesem. Warto pamiętać, że aktywnie biorąc udział w takich wydarzeniach, zwiększasz swoje szanse bycia zauważonym przez potencjalnego pracodawcę lub rekrutera.

Co zyskujesz?

Przede wszystkim podczas takich wydarzeń zyskujesz możliwość zdobycia informacji na temat lokalnego rynku pracy, ofert praktyk, stażu lub nawet pracy. W tych dniach to pracodawca czeka na Ciebie i daje Ci możliwość zapoznania się z różnymi ofertami, tak ważnymi na początku kariery każdego młodego człowieka. Dla pracodawcy nie ma nic cenniejszego od doświadczenia. Dla Ciebie z kolei to ogromna szansa na jego zyskanie i zdobycie kolejnego mocnego punktu w CV. Masz okazję zasięgnąć informacji „u źródła”, nawiązać pierwszy kontakt z potencjalnym pracodawcą i pozyskać wiedzę na temat aktualnych trendów na rynku pracy. Specjaliści z wielu branż chętnie podpowiedzą Ci jak świadomie pokierować swoją karierą, tak by po studiach stać się atrakcyjnym kandydatem na rynku pracy. Corocznie w tym wydarzeniu bierze udział kilkadziesiąt firm specjalizujących się w różnorodnych dziedzinach. Co najważniejsze, dla Ciebie jest to niepowtarzalna szansa do zaprezentowania swojej osoby i umiejętności pracodawcy. Dlatego też przyjmij postawę proaktywną i pokaż się z jak najlepszej strony. Nie masz nic do stracenia, a przecież tak wiele możesz zyskać!

Jaką rolę w poszukiwaniu wymarzonej pracy odgrywa znajomość języków obcych?

Kluczową. Coraz więcej firm wymaga od swoich pracowników, nawet tych szeregowych, znajomości przynajmniej jednego języka obcego. Większość przedsiębiorstw ma kontakt z kontrahentami czy dostawcami zagranicznymi. Niezbędne zatem jest, aby pracownicy potrafili się z nimi porozumieć. W Zachodniopomorskiem powstaje coraz więcej firm z sektora BPO, czyli dużych centrów świadczących międzynarodowym firmom usługi outsourcingu dla procesów biznesowych, takich jak księgowość czy obsługa klienta. Zatrudniają one obecnie około 4 tys. pracowników, a w najbliższym czasie planują znaczący wzrost zatrudnienia. To doskonałe miejsce na pierwszą pracę dla młodych komunikatywnych osób posługujących się językami obcymi. Umiejętność porozumiewania się nie tylko po polsku to wartość sama w sobie – otwiera na świat, pozwala swobodnie podróżować, poznawać inne kultury i poszerzać horyzonty. Sprawia, że stajemy się bardziej wartościowymi pracownikami. Oczywiście dotyczy to także osób, które chcą wyjechać do pracy za granicę – bo jak mają się porozumieć z przełożonym np. na budowie, jeżeli nie zrozumieją, tego co on do nich mówi?

Czy to oznacza, że znając jedynie język polski nie mamy szans na znalezienie pracy?

Sytuacja nie jest aż tak dramatyczna. Dostępne są oczywiście stanowiska, gdzie znajomość języków nie jest wymagana. Jednak warto pamiętać, że dodatkowa umiejętność zawsze będzie atutem i na pewno zyskamy w oczach przyszłego pracodawcy. Może się przecież zdarzyć sytuacja, kiedy będziemy mieli okazję wykazać się znajomością języka, a w efekcie łatwiej będzie dostać awans. Z dostępnych badań wynika, że ponad połowa Polaków zna przynajmniej jeden język obcy – wygląda na to, że pozostałe 44 proc. rodaków, którzy w żadnym obcym języku nie potrafią się porozumieć, powinno postarać się nadrobić zaległości. Warto też dodać, że osoby znające języki mają nie tylko większe szanse znalezienia pracy, ale też często mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie.

Jakich języków warto się uczyć?

Podstawowym językiem używanym w biznesie jest angielski. To właśnie tego języka uczy się największy odsetek Polaków i jest on najczęściej wymagany od kandydatów. Na drugim miejscu, ze względu na nasze położenie geograficzne, jest język niemiecki. Mamy wiele ofert pracy dla znających ten język, ale na rynku pracy jest znacznie mniej osób nim władających. Coraz popularniejsze stają się też takie języki jak włoski, francuski, hiszpański i norweski. Dobrą praktyką jest uczenie się tego języka, który sprawia nam przyjemność – na pewno szybciej i chętniej go przyswoimy. Warto też rozważyć naukę drugiego języka obcego, gdyż szacuje się, że jedynie 15 proc. Polaków można uznać za poliglotów. Opanowanie dwóch języków obcych zdecydowanie zwiększy więc nasze szanse na rynku pracy.

Może nie poprzestawać na dwóch językach? Skoro już uczymy się kolejnych, to czy nie lepiej od razu kilku?

Oczywiście, że im więcej, tym lepiej. Jednak w dzisiejszych czasach nie liczy się tylko podstawowa znajomość języka. Nie jest sztuką umieć się przedstawić w dziesięciu językach, trzeba nimi władać w sposób komunikatywny. Tylko wówczas będą one miały wartość dla pracodawcy. To częsty problem w procesie rekrutacji – kandydaci bardzo często zawyżają swój poziom znajomości języków, a to jedna z pierwszych rzeczy sprawdzanych podczas rozmowy rekrutacyjnej. Jeżeli okaże się, że skłamaliśmy w swoim CV, stawia to nas w bardzo złym świetle i w zasadzie skreśla jako potencjalnego kandydata. Jeżeli posługujemy się np. angielskim w taki sposób, że będąc zagranicą załatwimy podstawowe sprawy np. zakupy czy zapytanie o drogę, to możemy wpisać poziom komunikatywny. Ale musimy się liczyć z tym, że podczas rozmowy rekrutacyjnej zostaniemy poproszeni o opowiedzenie np. o swoim hobby. W CV warto określać swój poziom językowy wg klasyfikacji CERF (B1, B2 itp.) Unikniemy w ten sposób niedomówień wynikających z różnej interpretacji słów komunikatywny czy biegły.

Jak najlepiej uczyć się języków, aby nasze umiejętności faktycznie stały się atutem?

Najważniejsza jest komunikatywność. Zasady gramatyki i szeroki zakres słownictwa są istotne, ale przede wszystkim powinniśmy potrafić w danym języku rozmawiać i nie bać się tego. Warto zatem skupiać się na zajęciach z języka obcego na uczelni i w szkole. To najlepsza okazja, aby nauczyć się języka i w dodatku nic nie kosztuje. Gdy decydujemy się na kurs w szkole językowej, wybierzmy taką, która zatrudnia charyzmatycznych nauczycieli potrafiących motywować grupę, a nauka odbywa się przede wszystkim przez konwersację. Doskonałą okazją, aby podszlifować mowę jest wyjazd do pracy za granicę. Nie tylko poprawimy znajomość języka, ale też zdobędziemy ciekawe doświadczenia życiowe i zawodowe, które na pewno zaowocują w przyszłości.

Pracodawcy z kilkunastu krajów prowadzą swoje firmy w Goleniowskim Parku Przemysłowym. Największy kompleks tego typu na Pomorzu Zachodnim mieści się zaledwie 20 km od Szczecina i przyciąga pracowników z Polski i zagranicy.

Liczby dotyczące GPP robią wrażenie: 405 ha terenów inwestycyjnych, a na nich 45 prężnie działających firm m.in. z kapitałem polskim, amerykańskim, belgijskim, duńskim, holenderskim, japońskim, koreańskim, niemieckim, szwajcarskim i włoskim. Najwięcej jest wśród nich zakładów produkcyjnych. To m.in. Abena (artykuły higieniczne), Akala Faraone (konstrukcje aluminiowe), Faymonville (naczepy), LM Wind Power (śmigła do turbin wiatrowych), Dancoal (węgiel drzewny), SIA (systemy szlifowania i obróbki ściernej), TTS (kadłuby jachtów), Rasch (Tapety), Weber (zbiorniki magazynowe i technologiczne).

GPP dzięki położeniu przy drodze S3, niedaleko polsko-niemieckiej granicy, świetnie sprawdza się jako siedziba firm zajmujących się dystrybucją towarów, spedycją i branżą e-commerce. Działają tam m.in. międzynarodowe sklepy internetowe – Stylepit, czy Zalando.

Dzięki funkcjonowaniu tak dużej liczby zakładów, bezrobocie w Goleniowie jest minimalne, a bliskość Szczecina sprawia, że w GPP pracuje wielu mieszkańców stolicy Pomorza Zachodniego.

Z kolei mieszkańcy Goleniowa na co dzień korzystają z oferty spędzania wolnego czasu w Szczecinie. Latem natomiast mogą wybrać się na pobliską, odnowioną plażę w Stepnicy, wyskoczyć nad morze, lub polecieć do jednego z europejskich miast albo kurortów z goleniowskiego lotniska.

Fot. B.Z. Chojęta / Gmina Goleniów

Talent & Kariera Fundacja Rozwoju Zawodowego